
Czy inwestycja w wino się opłaca? Dla kogo jest inwestowanie w wino? Gdzie kupić wino inwestycyjne? Jeśli zadajesz sobie podobne pytania, ten artykuł jest dla ciebie!
Inwestycje w wina to przykład inwestycji alternatywnych, które pozwalają na zdywersyfikowanie portfela inwestycyjnego i nierzadko uchronienie go przez inflacją czy kryzysem ekonomicznym. Ale czy butelka dobrego rocznika może faktycznie przynieść nam zysk?
Wydawałoby się, że taki produkt jak wino, który przeznaczony jest do konsumpcji i który wymaga fachowej wiedzy, będzie dobrą inwestycją tylko dla elitarnego grona kolekcjonerów i smakoszy. Nic bardziej mylnego! Inwestycja w wino nie wymaga bowiem bardzo dużego kapitału ani certyfikatu sommeliera i choć niesie ze sobą pewne ryzyko (jak każda inwestycja), to potencjał zysku po kilku latach jest bardzo obiecujący.
Z dzisiejszego wpisu dowiesz się, na czym polega inwestowanie w wino i jaką wiedzą trzeba dysponować, by do niego przystąpić. Powiemy, gdzie kupić wino inwestycyjne i jak inwestować w akcje winiarskich spółek. Omówimy także opłacalność inwestycji w wina oraz ryzyko, jakie są z nimi wiąże. Na końcu znajdziesz podsumowanie w postaci odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.
Inwestowanie w wino: na czym polega?
Powiedzmy sobie na początku, na czym polega inwestycja w wino. Jeśli mówimy o fizycznym zakupie wina inwestycyjnego, zasadniczo możemy podzielić je na dwie kategorie. Pierwszą z nich jest zakupienie konkretnej butelki, drugą natomiast inwestycja en primeur.
W pierwszym przypadku sprawa jest dość prosta. Kupujemy butelkę wina inwestycyjnego (czy też skrzynkę), przechowujemy ją w odpowiednich warunkach przez kilka lat, a następnie możemy sprzedać ją z zyskiem. Nie wymaga to od nas zwiększonych nakładów finansowych – kapitał jest tu dość elastyczny (od kilkuset złoty do kilku czy kilkunastu tysięcy).
Inwestycja en primeur (czyli kontrakty futures na wino) to zakup wina przed butelkowaniem, kiedy przechowywane jest jeszcze w beczkach i będzie leżakować przez kilka lat. W międzyczasie krytycy (jeden z najbardziej znanych to np. Robert Parker) dokonują degustacji i oceny wina, co wpływa na potencjalną cenę. Inwestując en primeur, kupujesz de facto skrzynki wina, które po zabutelkowaniu zyska na wartości. Przez cały czas wino jest oczywiście magazynowane przez producenta.

Jeśli chcesz uzyskać ekspozycję na winny rynek, możesz też po prostu kupić akcje spółek winiarskich. To oczywiście innego rodzaju inwestycja, ponieważ mamy do czynienia z giełdą i tradycyjnym instrumentem finansowym, jakim są akcje. Niemniej jednak pozwala to czerpać zyski ze stabilności rynku wina.
Każda z powyższych dróg wymaga od inwestora pewnej wiedzy, pociąga za sobą pewne ryzyko, ale i ma swoje przywileje. Za chwilę opowiemy o tym bardziej szczegółowo.
Inwestycja w wino: co trzeba wiedzieć?
Nikogo raczej nie zdziwi, że aby zacząć inwestowanie w wino, trzeba mieć jakieś rozeznanie. Nie chodzi o zaawansowaną wiedzę ekspercką – możemy nawet skorzystać ze wsparcia specjalistów. Jeśli wino to twoje hobby, znasz regiony produkcji i orientujesz się nieco w winiarskim rynku, to jesteś już o duży krok do przodu.
Wśród win inwestycyjnych prym wiodą m.in. wina z Burgundii – znane ze swojej jakości, walorów smakowych, tradycji oraz niskiej podaży w stosunku do ogromnego popytu – oraz Bordeaux. Przeglądając rankingi najdroższych win na świecie, nietrudno zauważyć dominację Francji.
Wino inwestycyjne charakteryzuje się pewnymi określonymi cechami. Przede wszystkim jest to wino wysokiej jakości – i nie chodzi tu o jeden udany rocznik, ale tradycję jakości budowaną przez dekady. Ponadto wino inwestycyjne musi być przechowywane w specjalnych warunkach, które nie zaburzą jego wartości. A w końcu, jako że mamy do czynienia z produktem kolekcjonerskim, jest jego ograniczona ilość w obrocie.
Warto również wiedzieć, że wina są ubezpieczane, co ma nam zagwarantować spokój o zainwestowane środki. Ubezpieczenie rzecz jasna generuje dodatkowe koszty, podobnie jak przechowywanie w odpowiednich warunkach, co zwykle wymaga od inwestora współpracy z pośrednikiem.
Na koniec, co dla wielu być może jest oczywiste, należy pamiętać, że mówimy o stosunkowo odległym horyzoncie inwestycyjnym. Dopiero po kilku latach mamy szansę na zysk i zazwyczaj im dłużej przechowujemy wino, tym większa jest stopa zwrotu.
Gdzie kupić wino inwestycyjne?
Żeby nabyć wino inwestycyjne, masz tak naprawdę trzy wyjścia. Pierwszym z nich jest dokonanie zakupu bezpośrednio w winnicy. Drugim sposobem, powszechnie dostępnym, jest zakup wina poprzez dystrybutorów, którzy oferują przy tym przechowywanie w swoich magazynach. Przykładem może być choćby angielska firma z wielowiekową tradycją Berry Bros. & Rudd. Trzecim sposobem jest natomiast wzięcie udziału w aukcji win.
W tym trzecim przypadku twojej uwadze polecamy platformę CataWiki (tutaj oficjalna strona). Jest to marketplace i strona z aukcjami online skoncentrowana na obiektach kolekcjonerskich i inwestycyjnych, jak dzieła sztuki, antyki, kamienie szlachetne czy właśnie unikatowe alkohole, jak wina i whisky.

CataWiki zatrudnia wielojęzycznych ekspertów dla poszczególnych kategorii. Dbają oni o to, by na aukcje trafiały odpowiednie przedmioty i produkty, by były odpowiednio opisane i zaklasyfikowane.
Jak to dokładnie działa? Musisz założyć darmowe konto, klikając tutaj. Następnie wybierasz interesujący cię produkt i bierzesz udział w licytacji. Po prawej widzisz jej przebieg, cenę wysyłki do Polski oraz informację o prowizji kupującego w wysokości 9%. Płatności można dokonać za pomocą przelewu, karty i systemów płatności online, np. Przelewy24.
Jeśli w przyszłości zechcesz coś sprzedać, możesz również skorzystać z CataWiki. Wybór jest tu bardzo duży, a ceny wywoławcze potrafią być bardzo kuszące. Dodatkowo, dla bezpieczeństwa, masz możliwość poznać historię sprzedawcy i opinie na jego temat.
Inwestycje w wina przez akcje
Miłośników wina i rynku akcji może zainteresować możliwość inwestowania w spółki winiarskie – czołowych producentów tego trunku. Największe firmy pochodzą ze Stanów Zjednoczonych (E&J Gallo, Constellation Brands), Francji (Castel Frères, Pernod-Ricard), ale też Australii (Tresaury Wine Estate) czy Argentyny (Grupo Peñaflor).

Nie jest to oczywiście bezpośrednia inwestycja w wino, ale w określony sektor poprzez akcje. W tym wpisie mówimy o opłacalności, stopie zwrotu i ryzyku w kontekście inwestowania w wino, a nie w winiarskie spółki.
Niemniej jednak warto wiedzieć, które z nich znajdują się w ofercie popularnych brokerów online. Na przykład na eToro znajdziesz trzech światowych producentów wina:
- Constellation Brands: przedsiębiorstwo istniejące od lat 40. ubiegłego wieku, zajmujące się importem i sprzedaży wina, piwa i innych napojów alkoholowych, działające na rynku amerykańskim, kanadyjskim, włoskim, meksykańskim i nowozelandzkim.
- Pernod-Ricard: francuska spółka, która od blisko 50 lat zajmuje się produkcją i międzynarodową sprzedażą napojów alkoholowych, w tym oczywiście wina.
- Diageo: brytyjski producent napojów alkoholowych, zajmujący się także wprowadzaniem ich na rynek i sprzedażą.
Broker eToro oferuje swoim klientom bardzo korzystne warunki handlu akcjami, gdzie zamiast prowizji opłata pobierana jest wyłącznie w postaci niewielkiego spreadu. Ponadto umożliwia inwestycje już od 10 USD dzięki dostępnym ułamkowym akcjom. Jeśli chcesz przekonać się bez ryzyka, jaki efekt będzie miało zainwestowanie w spółki winiarskie, załóż darmowe konto demo o wartości 100.000$.
Inwestycja w wino: czy to się opłaca?
Wciąż możesz mieć wątpliwości, czy inwestycje w wino są opłacalne i czy mają sens. Powołamy się tu na kilka bardzo istotnych faktów.
Przede wszystkim wino, jako inwestycja alternatywna, jest dobrym sposobem na zdywersyfikowanie portfela. Rynek wina jest bardzo niezależny, co pozwala mu zachować wyjątkową stabilność w obliczu inflacji i kryzysów. W czasie pandemii COVID-19 inwestycje w wina należały do najbardziej stabilnych, a rok 2020 był wręcz szczególnie dobry dla tego rynku. Odzwierciedla to dobrze indeks Liv-ex 1000, który grupuje tysiąc najbardziej popularnych win inwestycyjnych. Rok 2021 zakończył się dla niego kolejnym rekordem.

Dobrze przechowywane i starannie wybrane wino po latach daje nam duże prawdopodobieństwo satysfakcjonującej stopy zwrotu. Ponieważ jest to produkt przeznaczony do konsumpcji, a przy tym limitowany, podaż zawsze będzie niższa niż popyt. Dodatkowo, jeśli zainwestujemy en primeur mamy szansę na naprawdę wysoką stopę zwrotu, choć ryzyko jest w tym przypadku rzecz jasna znacznie większe.
Wprawdzie przechowywanie wina wiąże się nierzadko z dodatkowymi opłatami, to warto na koniec powiedzieć jeszcze jedną ważną rzecz. Zysk z odsprzedania (pod warunkiem przechowywania przez co najmniej 6 miesięcy) nie jest opodatkowany. A to argument, który niejednego może przekonać.
Inwestowanie w wino: ryzyko
Jak już powiedzieliśmy, inwestycja w wino posiada niekwestionowane zalety w postaci stabilności cen i rosnącego zysku wraz z upływem czasu. Nie jest jednak wolna od specyficznego ryzyka, które przejawia się zasadniczo w dwóch obszarach.
Po pierwsze, nasza inwestycyjna butelka może okazać się złej jakości. Oznacza to, że dopiero po otwarciu dowiemy się, że wino jest popsute. Jeśli wyszliśmy z inwestycji i odsprzedaliśmy z zyskiem wino, nabywca może zgłosić się do nas ze słusznymi pretensjami. Jeśli butelka pochodzi z renomowanej winnicy, to właśnie ona weźmie na siebie odpowiedzialność za „wpadkę” i wymieni na taką samą lub bardzo podobną butelkę. Choć takie trudne sytuacje nie mają miejsca często, dobrze jest mieć świadomość przyjętego postępowania.
Drugie ryzyko polega na staniu się ofiarą oszustwa. Podobnie jak w przypadku rynku dzieł sztuki i w ogóle obiektów kolekcjonerskich, bywa, że mamy do czynienia z fałszerzami. Podrabiane wina, udające te z najwyższej półki, niestety mogą być w obrocie. Przed tym ryzykiem jednak stosunkowo łatwo się uchronić – wystarczy starannie wybrać źródło. 100% pewności daje nam kupno wina bezpośrednio u producenta czy dystrybutora, który ma z nim podpisaną umowę. Stawiajmy zatem zawsze na renomowanych sprzedawców.
Odpowiedzi na najczęstsze pytania
Wino inwestycyjne jest wysokiej jakości, przechowywane w odpowiednich warunkach i wyprodukowane w ograniczonej ilości. Czynniki te wpływają na jego wartość i potencjalny wzrost ceny w przyszłości.
Możesz kupić wino już zabutelkowane lub zainwestować en primeur, czyli przed zabutelkowaniem, co wiąże się z większym ryzykiem, ale i większą stopą zwrotu. Zakupu możesz dokonać bezpośrednio w winnicy, u dystrybutora, który udostępni ci również magazyn do przechowania wina, oraz na aukcjach takich jak na platformie CataWiki, gdzie eksperci czuwają nad tym, co trafia do sprzedaży.
Rynek wina jest niezwykle stabilny, a cena wina inwestycyjnego z czasem niemal zawsze rośnie. Inwestycja w wino może zabezpieczyć twój kapitał przed inflacją i kryzysami ekonomicznymi. Winny indeks Liv-ex 1000 odnotowuje rekordy nawet w czasie pandemii. Ponadto od zysku z odsprzedania wina inwestycyjnego nie płaci się podatku jak od zysku z innych inwestycji.
Największe ryzyko związane jest z tym, że po otwarciu wino będzie popsute (niektóre winnice biorą na siebie wymianę butelki), oraz z winnym fałszerstwem. Warto pamiętać, że luksusowe wina podlegają ubezpieczeniu.